Drogi Tato! Zgodnie z naszą tradycją, witam przy porannej kawie! 😉 Wczoraj odświeżyliśmy sobie nasz zwyczaj dotyczący przysłów, dzisiaj z kolei wracamy do wspólnego śpiewania piosenek. Dlaczego na dziś piosenka dziecięca o przedszkolu? Dlatego, że stanowi bardzo dobry punkt wyjścia do naszej rozmowy.
Drogi Tato! Na forach dla rodziców (jak ja to mówię „dzieckowych”) bardzo często pojawia się nierozwiązywalny spór, czy posłać dziecko do przedszkola, czy zostawić pod opieką rodziców/dziadków w domu. Spór nierozwiązywalny, bo nie ma na niego gotowej recepty, każda rodzina ma swoje uwarunkowania, a dyskusje w tym temacie to istna kwadratura koła. Ja podzieliłam się na jednym z forów swoją osobistą refleksją – wspartą doświadczeniem własnym i mojej córki – że jeżeli nie ma poważnych, obiektywnych, realnie istniejących przeciwwskazań, np. zdrowotnych, to należy umożliwić dziecku wyjście do ludzi i integrację z nimi.
Jednakże temat ten i życiowa decyzja „co z dzieckiem po 3 roku życia” stanowi, Drogi Tato, niewątpliwie istotną sprawę dziecka. Może też stanowić przedmiot rozbieżnych zdań między rodzicami. Co w sytuacji, gdy rozmowa nie przynosi żadnego kompromisu? Jak postąpić, gdy chcesz posłać dziecko do przedszkola, uważasz to za dobre i słuszne, a matka nie wyraża zgody? W jakich sprawach temat może się pojawić i jakich argumentów i dowodów używać w Sądzie?
Drogi Tato! Temat rozbieżności wychowawczych związanych z edukacją przedszkolną dziecka (czy też każdych innych) może pojawić się samoistnie, albo w ramach sprawy o władzę rodzicielską (ja w praktyce spotkałam się z tym drugim przypadkiem, jeśli chodzi o sprawę przedszkola dla 3 – letniego dziecka). Jeśli chodzi o procedurę odnoszącą się stricte do braku porozumienia w sprawach dziecka, to jest to sprawa o rozstrzygnięcie w istotnych sprawach dziecka. Jeżeli w sprawie istotnej dotyczącej dziecka – np. jego edukacji przedszkolnej – nie ma między rodzicami porozumienia, to sprawę rozstrzyga sąd opiekuńczy, którego orzeczenie zastępuje zgodę jednego z rodziców. Jak przygotować się do takiej sprawy?
- Jak zacząć
Drogi Tato! Jeśli chcesz uruchomić postępowanie, o którym sobie powiedzieliśmy, to musisz przygotować wniosek, opłacić go i złożyć do sądu rodzinnego (sądem opiekuńczym jest sąd rodzinny).
2. Jakie dowody i argumenty
W tym postępowaniu Sąd trzeba przede wszystkim przekonać w tym postępowaniu, że pójście do Przedszkola jest w Waszym konkretnym przypadku zgodne z dobrem dziecka. Oprócz argumentów wspierających wniosek (wpływ integracji z innymi ludźmi na rozwój umiejętności społecznych i inteligencji emocjonalnej – ależ to brzmi 😉 – itp.), trzeba podać dowody. Najlepszym będzie opinia psychologa zalecająca socjalizację dziecka i wskazująca na jej konieczność pod kątem prawidłowego rozwoju. Warto załączyć ją do wniosku. Trzeba mieć też na uwadze, że edukacja przedszkolna w niczym nie narusza opieki rodziców ani więzi z nimi – i podać przykłady z Waszego życia z dzieckiem – bo może pojawić się kontrargument, że najlepsza dla dziecka w tym wieku jest opieka rodziców i jako taka jest niczym niezastępowalna.
3. Jak przebiega postępowanie
W postępowaniu dotyczącym rozstrzygnięcia w istotnych sprawach dziecka, Sąd wydaje orzeczenie po wysłuchaniu stron. Oprócz więc wniosku, trzeba będzie przedstawić sytuację rodzinną.
4. Co daje, a czego nie orzeczenie Sądu
Jeżeli wywalczysz orzeczenie zastępujące zgodę matki na zapisanie dziecka do przedszkola, to możesz iść do przedszkola z tym orzeczeniem i sam podpisać umowę dla dziecka. Nie jest to nieprawidłowość wychowawcza, że zapisujesz dziecko bez zgody matki, bo o tym orzekł Sąd. Orzeczenie natomiast nie gwarantuje miejsca w przedszkolu dla dziecka, bo tym się Sąd nie zajmuje.
5. Co jak rodzic nie stosuje się do orzeczenia
Jeśli matka mimo orzeczenia nie chce zapisać dziecka do przedszkola, bo „przy niej będzie dziecku fajnie, a dziecko jest wrażliwe i nie można go narażać na stres i nie będzie jej jakiś facet w todze i z łańcuchem mówił, co ona ma robić z dzieckiem.” (w sądach rodzinnych również orzekają mężczyźni), to jak wspomniałam – możesz dziecko zapisać sam, powołują się na orzeczenie. Może to również – w okolicznościach konkretnego przypadku – być argumentem w sprawie o władzę rodzicielską.
Drogi Tato! Życzę Ci z całego serca powodzenia oraz tego, by Twoje dziecko doświadczyło, jak wspaniale jest „mieć zabawek wiele, gdzie są jego przyjaciele.”
Pozdrawiam! 😉