Drogi Tato! Skąd taki tytuł? Stąd, że to chyba najśmieszniejszy dowcip o niewierności małżeńskiej. Drogi Tato, jeżeli jesteś zdecydowanie lepszym ojcem niż małżonkiem, to wpis jest adresowany właśnie do Ciebie. Jesteś zadowolony, bo właśnie wyszedłeś z sali sądowej, orzeczono rozwód bez ustalania winy. Oddychasz z ulgą, że „szybko poszło” i że „nic nie wydało się przed żoną i sądem” i że wreszcie „nie będziesz musiał ukrywać się z nową miłością.”Czy można odtrąbić sukces i spać spokojnie? No, nie do końca…
Rozeszliście się bez orzekania o winie, bo oboje tego chcieliście. Wystarczyłoby, by jedno z Was powiedziało „nie” i sąd musiałby winę ustalić. Zgodę na brak orzeczenia o winie można cofnąć „póki piłka w grze”, czyli nawet na etapie postępowania odwoławczego. Oznacza to, że póki żona ma możliwość złożenia apelacji, a wykryje Twoją zdradę, może wyrok skarżyć i domagać się Twojej winy. A wtedy wojna, która – nomen omen – miłości nie służy.
{ 3 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Ja to nawet znałem takiego pana, co był adwokatem, dobrym w sprawach rozwodowych, który rozwiódł swoją klientkę, tylko po to aby rozwieść się z małżonką. Do ostatniej chwili wiedział, że trzeba ukrywać swój związek z byłą klientką przed światem, jak już było prawomocne…. to poszłooo :)))
Witam! Dziękuję za wpis, zapraszam częściej do dyskusji o prawie rodzinnym. Nie oceniając opisanego zachowania w kategoriach szeroko rozumianej etyki, jedno jest pewne i to trzeba przyznać: wymieniony Pan Mecenas doskonale znał orzecznictwo na temat winy w rozkładzie pożycia 😉 Pozdrawiam
Nie dyskutuję o prawie rodzinnym bo nie mam o czym, moje przekonania na temat sądów rodzinnych są takie, że czego jak czego, ale akurat prawa to się tam mało stosuje. Przykłady z praktyki wzięte mogę mnożyć, ale nie będę kopał pod sobą dołka.
Choć o tematy okołorodzinne zahaczam czasem, np. pisząc o umowie spółki z o.o. z żoną: http://rejestracjaspolkizoo.pl/2012/04/27/umowa-spolki-z-o-o-z-zona/ albo